Skład

Aqua (Water) Cocamidopropyl Betaine Coco Glucoside Propylene Glycol Disodium Laureth Sulfosuccinate Panthenol Populus Tremuloides Bark Extract Ethoxydiglycol Copper Usnate Butylene Glycol Nelumbo Nucifera Flower Extract Parfum (Fragrance) Lactic Acid

Moja opinia o składzie

• Skład krótki, ale niezbyt fajny. Znajdziemy w nim 13 składników, z czego 7 bezpiecznych.
• Co w składzie: woda, pianotwórczy detergent Cocamidopropyl Betaine, konsystencjotwórczy Coco Glucoside i bardzo nie fajny dla skóry Propylene Glycol, czyli Glikol propylenowy otrzymywany z ropy naftowej rozpuszczalnik i konserwant.
• Dalej znajdziemy kolejny pianotwórczy konserwant i detergent: Disodium Laureth Sulfosuccinate, łagodzący Panthenol i w końcu coś przyjaznego dla skóry: Ekstrakt z kory topoli osikowej.
• Kolejne składniki to rozpuszczalnik i regulator lepkości: Ethoxydiglycol, antybakteryjny Copper Usnate i znów bardzo nie fajny składnik: Butylene Glycol czyli Glikol butylenowy, rozpuszczalnik również otrzymywany z ropy naftowej – w preparacie do higieny intymnej – z zgrozo!
• Przy końcu znajdziemy tytułowy wyciąg z kwiatu lotosu – szkoda że w nikłej ilości tuż przy końcu składu, dalej jest już tylko zapach i na koniec kwas mlekowy.

Subiektywnym zdaniem

• Ciekawa - piankowa konsystencje w kolorze białej „bitej śmietany”. Brak jej jednak wydajności zwykłego płynu.
• Przyjemny delikatny zapach. Mało wyczuwalny przy aplikacji.
• Pianka myje bardzo delikatnie (choć szału nie ma), ale nic poza tym.
• Nie powodując podrażnień i dyskomfortu.
• Stabilnie stojące opakowanie z pompką umożliwiają bezproblemowe dozowanie produktu.